Wyznania książkoholiczki
Kiedy spojrzałam na swoje wyzwanie Goodreads (tak, wciąż mam zaległości), uświadomiłam sobie, że w tym roku przeczytałam strasznie mało książek i zaczęłam się zastanawiać, dlaczego. Książki wciąż są moim ulubionym sposobem spędzania czasu, a lista “do przeczytania” nieustannie rośnie. A jednak, nie czytam tyle, co kiedyś. Oczywiście w tym roku mój czas “po pracy” poświęciłam pisaniu i redakcji. Mogłabym też stwierdzić, że częściej relaksuję się przy grach komputerowych, filmach i pracach plastycznych, ale dlaczego wybieram je zamiast książek, skoro tak bardzo lubię czytać? Pytanie skłoniło mnie do refleksji i doszłam do wniosku, że nie czytam, bo… się boję.